Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ŻYWIENIE. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ŻYWIENIE. Pokaż wszystkie posty

marca 21, 2018

Czy zdrowa dieta musi być droga?

Czy zdrowa dieta musi być droga?

"To całe zdrowe żarcie, ćwiczenie, bycie fit to jest za drogi interes." 
Taką odpowiedź otrzymałam po tym, jak zapytałam mojego kumpla jak mu idzie realizowanie swojego postanowienia noworocznego. Miał zacząć ćwiczyć, jeść zdrowiej i ogólnie w końcu o siebie zadbać. Był na dobrej drodze, naprawdę, ale zrezygnował. Dlaczego? Bo stwierdził, że to wszystko jest za drogie.

Po rozmowie z nim zaczęłam się zastanawiać czy ja jestem jakaś głupia i nie umiem wykonać podstawowych rachunków, czy może rzeczywiście zdrowa i zbilansowana dieta jest droższa niż jedzenie byle czego. Przecież ja sama jem zdrowo, większość posiłków przygotowuję samodzielnie, zawsze dbam, żeby jedzenie znajdujące się na moim talerzu nie było byle jakie. W końcu wniosek nasunął się sam: zdrowa i zbilansowana dieta może być droga, ale wcale nie musi. Część z Was pewnie już tutaj wie co mam na myśli i pewnie mogłabym tutaj zakończyć wpis, opublikować i "mieć z głowy". Wydaje mi się jednak, że osób myślących tak jak mój kolega jest znacznie więcej, więc spieszę z wytłumaczeniem tego co mam na myśli!

Zacznę może od tego, że moja dieta jest na prawdę tak prosta jak tylko może być. Opiera się ona głównie na zdrowych źródłach węglowodanów, całej masie warzyw oraz warzyw strączkowych, owoców, czasami mięsie, jajkach. Mięsa jem bardzo mało, a nabiału nie spożywam wcale z różnych względów, ale jem ich roślinne zamienniki. I w sumie gdyby w tym miejscu podsumować co z jedzonych przeze mnie rzeczy jest najdroższe, to jest to mięso oraz część zamienników nabiału. Reszta rzeczy to taniocha.

Dlaczego więc wśród wielu ludzi nadal panuje przeświadczenie, że zdrowa dieta i zdrowy tryb życia to wcale nie jest tani biznes? Moim zdaniem dlatego, że za bardzo sugerują się tym co noszą i jedzą innym. Tego nie przeskoczymy, tak jest od wieków, że jedni chcą wręcz kopiować drugich, ale czy warto? No niestety, ale nawet jeśli chodzi o jedzenie, to zdecydowanie nie warto w szczególności jeśli mówimy o naszych finansach. Mam tu konkretnie na myśli kupowanie tony różnego rodzaju superfoods, żywności tylko bio, organicznej, dziwnych owoców, których nazwy nawet nie umiesz wypowiedzieć i tak dalej. Oczywiście, żywność bio jest znacznie lepsza, zdrowsza, ale jeśli tak jak ja jesteś tylko "bidnym studętę", który ma dosyć ograniczone finanse to na prawdę, daruj sobie. Jeśli zjesz bio kaszę zamiast tej nie bio to świat się nie zawali, a ty nie umrzesz jutro na raka.

Sprawa moim zdaniem jest ogólnie naprawdę prosta, bo kluczem do zdrowia, do zdrowej diety wcale nie jest kupowanie 100g bio ogórka za milion złotych, tylko czytanie etykiet, jedzenie tego co jest dla nas dobre, co nam służy i przede wszystkim co nam smakuje. Wcale nie trzeba codziennie wcinać jagód goji jeśli nam nie smakują, ani kupować ich jeśli nie mamy na nie kasy. Poczytaj, zobacz ile warzywo czy owoc, które z pozoru jest nudne i oklepane ma w sobie witamin i minerałów, zobacz na ile sposobów można je przyrządzać. Stawiaj na produkty sezonowe, kupuj jak najwięcej produktów lokalnych.

Mogłabym tak pisać w nieskończoność, ale stwierdziłam, że to materiał na kolejnego posta. W każdym razie motto na dziś to "Nie dajmy się zwariować". :)

Dajcie koniecznie znać w komentarzu jakie są wasze sposoby na tanią i zdrową dietę, czy post wam się podobał i czy chcecie przeczytać posta o tym jak ja tnę koszty w mojej kuchni! :)
Copyright © 2016 Magdalena Kaflińska , Blogger